piątek, 24 września 2010

Jestem chory już tydzień lekko przerypane no a do pracy trzeba chodzić i nawet z L4,które mi lekarz wystawił nie mogę skorzystać...Tak wszystko jest nie fair...i to że żyje jest nie fair...i w ogóle wszystko wszystko...Ta jasne znów nad sobą się użalam...Ale ja powoli tracę siły...Jeszcze poszedłem w odstawkę(to tak a propos Ali gdyby się ktoś pytał)...Przez wakacje tyle czasu miała... A teraz?? jak raz w tygodniu się zobaczymy jest ok...I jak zwykle to ja muszę pierwszy wyjść z inicjatywą spotkania...Do tego jakiś Wojtek... I mi nikt nie powie że teraz chce ze znajomymi trochę więcej pobyć...Bo jakoś w wakacje nie przeszkadzało jej to ze mało razy spotykała się ze swoimi znajomymi...praktycznie większość dni spędzała ze mną od czasu do czasu spotykając się ze znajomymi....A teraz??.... I to wszystko jest właśnie nie fair...

P.S Gdybym mógł jebnąć życie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz