czwartek, 13 maja 2010

Spać czy nie spać oto jest pytanie...
Pam param pam
tum turum tum
ti ti tam taram tam
Własny język?
Język którego sam będę tylko rozumiał
Lub  przynajmniej tak będzie mi się wydawało...

Umiem śpiewać czy nie umiem oto jest zapytka...
Zapytka jak to fajnie brzmi...
Czasem czeski jest genialny...
Nie żebym był jakimś tam poliglotą...
Kiedyś czytałem monolog Hamleta po czesku to coś jeszcze z tego pamiętam...

Może jednak pójdę spać? :D...
MImoza paralimoza...
Tufu tufu ti ti ta...
Amha ramha tiki tak...
zegar tyka a ja nie chce spać...

Sens w bezsensie??
Bo to co ja pisze ma jakiś sens...
Poszczególne w czystej postaci me myśli...
Ciekawe co Nitka mi powie...

All day I dream about sex??
All day I dream about fucking??

Studio Zduny...
Majostaszki...

O kurde miałem się uczyc rano dziś tj. 13.05 na neurologię  a tak teraz pewnie nie będę mógł rano wstać...
E tam poprawi się kiedy indziej...

Właśnie poprawki...
Trochę ich mam...
Tak to jest jak budzisz się pod koniec semestru...
Zresztą u mnie to norma...


tik tak tik tak...
Czas nieubłagalnie leci...
Zegar Go odmierza...
tik tak tik tak...

Trochę piszę nie ekonomicznie ale co tam...
 Omma romma tomma nonma...
Co ja mam z tym "tik tak" ciagle teraz "lata" mi po głowie

Co powie ryyyybaaa....

W pokoju w internacie nawet niezły misz masz...
może jakiś mjuzik włączę sobie teraz...

Posłucham sobie trochę muzyki i ide spać...
Dobranoc...

3 komentarze:

  1. Zabawa słowna jak u Leśmiana.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i zdanie J. na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  3. trudno jest być sobą, jeśli inni wymagają siły i kompletnego zlania na chorą sytuację. Poza tym jeśli w ten sposób ktoś coś sobie uświadomi to może to jedyne wyjście.

    OdpowiedzUsuń