niedziela, 25 maja 2008

Wiersz, który napisałem wczoraj, będąc pijanym

Wiersz napisany po pijaku

Piszę ten wiersz
Będąc pijanym
Ale według mnie
Właśnie wtedy
Człowiek jest prawdomówny
Kocham Cię
Przynajmniej tak
Mi się wydaje

Wiem co to znaczy
Kochać
Jeśli też
Czujesz to
Powiedz
Nie bój się emocji!
Trzeba je wyrażać!
Inaczej zwariujesz!

Śpisz u przyjaciółki
Ze względu na normy
Nie jestem z Tobą
Ale mimo wszystko
Chcę tam być z Tobą
Lecz nie mogę

Czemu życie
Tak mnie męczy
Czemu nie potrafimy
Okazywać emocji
Prawdziwych emocji
Tak kocham Cię!

Czasem chcę popełnić
Samobójstwo
Ale nie zrobiłem nigdy tego bo kocham swoją rodzinę
I to mnie powstrzymuje
Bo przecież sprawiłbym im
Wielką rozpacz!

Tak
Kocham Cię
Nie potrafię nieść
Tego krzyża
Nie chcę już więcej
Takich prób
Nie potrafie swój krzyż
Już udźwignąć
Mam dosyć!
Nie nawidzę
Swego życia
Jestem za słaby

Wyszłaś z jakimś gościem
Nie wiem po co
Tłumaczyłas mi się
A po co?
To twoje życie!

Mowisz mi
Jestem tylko
Twoim przyjacielem
Nic więcej
Tylko to
A ja tak nie chcę!

Czemu zawsze
Muszę sie tak
Wkopać
No kurwa czemu!

Samobójstwo byłoby
Od tego ucieczką
Ale ja tego
Nie potrafie!
Jestem więc chyba
Nikim
Niczym
Nawet tego nie potrafię

Przepraszasz mnie
A ja tego nie chcę!
Chcę mieć Ciebie!

Nie kochasz mnie ok
Muszę to przetrwać!
Więc jeśli jest inaczej
Powiedz mi
Będzie mi lżej!

Kocham Cię
A wiem co to znaczy
Więc
KOCHAM CIĘ!!!









Impreza

Wczoraj byłem na grillu u kumpeli.Było fajnie a popowrocie napisałem kolejny wiersz

P.S. O... przepraszam Cię za wszystko

sobota, 24 maja 2008

MOje wiersze napisane 20.05

Czy?


Czy tak już musi być?
CZy nigdy nie będę wykonywał
poleceń mego ojca
Należycie?
Czy zawsze będziemy mieli do siebie
Pretensje?
Czy zawsze nie będziemy umieli
Dogadać się?

Czy tak ma być?
Czy tak musi byc?
Jeśli tak
Dlaczego?
Proszę wyjaśnij mi to!


Matura

Matura to fajna rzecz
Ale ile musisz się przy tym
Namęczyć
Ten ciągły stres
Wykańcza mnie

Po maturze
Byłem ogłupiały
Nawet prostych rzeczy
Nie potrafiłem zrozumieć
Trzeba było do mnie mówić
Po kilka razy

Zostało mi to w części
Wynagrodzone
Przecież chce iść
Na studia

Choć maturę
Zdałem nieźle
Nie cieszę się z tego
Czemu?

Wybór studiów

Skąd mam wiedzieć
Co chcę robić w życiu?

Skąd mam wiedzieć
Co mi w życiu
Będzie potrzebne?

Skąd mam wiedzieć więc
Jaki kierunek
Będzie mi
Potrzebny?

Znów będzie
Jak z wyborem szkoły
Po gimnazjum?

A ja tak nie chcę!

Skąd ja mam to wszystko wiedzieć?!




]

Praca

W zeszły piątek tj.16.05 jechałem rano do roboty w Warszawie na weekend i wróciłem we wtorek.Jak zwykle było do dupy ale o tym jeden z mych wierszy ktrółre napisałem jak wracałem z Warszawy.
;)

wtorek, 13 maja 2008

Matura- ustny niemiecki

Dzisiaj miałem ustny niemiecki.Gdy wszedłem na salę,wylosowałem zestaw i go zobaczyłem,przeraziłem się.Cos tam ,,nabąkałem" i myślałem ,że nie zdałem.Przychodzi czas wyczytywania wyników i okazało się,że dostałem 17p/20 i w dodatku zdałem najlepiej z dzisiejszej grupy. Komisja musiała mój wynik przeczytać dwa razy ,a kiedy dotarła ta inf do mnie to miałem normalnie łzy szczęścia.A liczyłem na to żeby mieć te 6p,które pozwoliłyby zdać.Masakra!!!

czwartek, 8 maja 2008

Matura-pisemny niemiecki

Dzisiaj pisałem mature z niemca.Było normalnie tragicznie sprawdziłem sobie wyniki i tylko 12p/35p więc potrzebuje 3 p z wypracowań zeby zdać czyli mieć 15p/50p.Masakra!!!!

cz4 moich wierszy

Czuję...

Czuję,że odchodzę
Czuję jakbym nie był
Z tego świata
Czuję jakbym
Przestał być człowiekiem

Co się dzieje?
Ja tak nie chcę!

Wszędzie źle się czuję
W klasie jakbym był obcy
W domu jabym
Nie miał rodziny

Co się dzieje?
Ja tak nie chcę!

Nawet wśród najlepszych przyjaciół
Czuję się jakiś wyobcowany

Co się dzieje?
Dlaczego tak się dzieje?
Ja tak nie chcę!



Praca klasowa

Mam dzisiaj napisać pracę klasową
Jak ja ją mam napisać
Skoro nie potrafię się
Skupić?

Zaczynam pisać
Ale piszę nie na temat

Wokół mnie hałas
Więc rezygnuję

Nauczycielka pyta się:
Dlaczego nie piszesz?
Odpowiadam jej:
Nie potrafię się skupić
Odpowiada mi:
Na maturze też tak zrobisz?

Nie nie zrobię tak
Jestem rozkojarzony
Co na to poradzę

Nie potrafię sie skupić
Aby napisać tę pracę sensownie
Co na to poradzę!?


Jesteś...

Jesteś dla mnie
Nic nie wartym zerem
Rzucającym się
O byle co

Właśnie zrozumiałem
Że jesteś pieprzonym dziwolągiem

Jak ty chcesz mieć przyjaciół?
Człowieku!

Nadajesz się tylko do pieprzenia
A może i nawet nie ?
Tak nawet do tego się
Nie nadajesz

Zawsze trzeba cię
Zmieszać z błotem
Abyś się zmienił?

Tylko ty nawet po tym
Nie zmieniasz się

Twa droga życiowa prowadzi
Na dno!
Nie wiem jakie
Ale mam nadzieję
Że będzie to dno
Najgorsze zmożliwych!

Tak
Wtedy poczujesz
Wszelkie krzywdy
Jakie sprawiłeś

Myślisz że jesteś oryginalny?
Gówno prawda!

Powiem ci tylko jedno...
PIEPRZ SIę!!!



Proszę powiedz prawdę!

Proszę powiedz prawdę
I jeśli to możliwe
Żeby była
Taka jak chcę

Ale nie
to chyba niemożliwe
Przecież nie umiesz
W takich sytuacjach
Mówić prawdę!
To chyba
Jest niemożliwe

Dlaczego ja się wciąz
Łudzę?

Chciałbym
Skoro niemożliwe jest
Bycie z Tobą
Żeby to sięwszystko
Wreszcie skończyło
Ta cała wielka mordęga
Wykańcza mnie

Dość mam tego!

Wiem!
Może samobójstwo?
Nie!
To nie jest sposób

Może
Muszę poprostu
Potulnie to
Wytrzymać!













P.S. Nie ma to jak napisać w ten sposób o sobie....

cd. moich wierszy

Boże...

Boże
Czy ty potrafisz mi pomóc
Czy jest jeszcze
Dla mnie
Jakaś szansa?
Czy uważasz
Ze jestem jeszcze w stanie
Plan,który mi dałeś??
Czy nie jestem
Jeszcze tak zepsuty
Aby nie dało
To się naprawić?
Nie chcę oczywiście
Ci nic sugerować...
Ja tylko się pytam

Ktoś może mi zarzucić
Że pisząc to
Sprzeciwiam się
w pewnym sensie
Tobie Boże
Ale to nie prawda!
Przecież ja tylko się
Ciebie pytam
A pytać
Jest przecież
Ludzką rzeczą

Nie wiem
Czy dobrze robię
Że się pytam
Ciebie w wierszu
Może powinienem
Spytać się
Ciebie
W modlitwie
Przepraszam Ciebie
Jeśli tak jest
Bardzo przepraszam
Lecz może mi odpowiesz?



A ja mam to w dupie!

Siedzę w klasie
I słucham jakiejś lekcji
Nauczycielka chce coś
Między innymi mnie przekazać
A ja mam to w dupie!

Mamy pisać jakąś notatkę
A ja ma to poprostu
W dupie!

Nauczycielka prosiła mnie
Abym byl grzeczny na lekcji
By pokazać jej klasie
Jak nasza klasa
Potrafi się zachować
A ja mam to w dupie!
MA pisać jakąś notatkę
Prosi mnie o to
A ja mam to w dupie!

Poprostu wszystko
Mam w dupie!


Dlaczego jesteśmy sztuczni?

Dlaczego
Jesteśmy tacy sztuczni?

Dlaczego
Nie potrafimy być
Naturalni?

Dlaczego
Jeśli nam coś się
Nie podoba
Nie powiemy tego?

Dlaczego
Ja też jestem sztuczny?

Dlaczego
Jeśli mnie ktoś wkurwia
Nie uderzę go?

Dlaczego
DO cholery
Powstrzymuję się?

Dlaczego
Musimy brać udział
W jakimś pieprzonym przedstawieniu?
Przedstawieniu jakim jest
Życie.

Dlaczego
nic mi się niechce?
Co to oznacza?

Czy znajdzie się ktoś
Kto wyjaśni mi to
Wszystko?

Dlaczego
Nie potrafię
Być naturalny!?




P.S. C.D.N.



















cd. moich wierszy

Mówią mi że jestem ślepy

Mówią mi że jestem ślepy
Pewnie spytasz : dlaczego?
Nie potrafię się cieszyć z życia
Nie widzę go jako piękny dar
Mam już dość go!
Ciągle uważam, że jest do dupy
Ktoś kto mnie zna
Może mi zarzucić że wcale tak nie jest
Przecież są chwile w mym życiu
Piękne i radosne
Ale o tylko nic nie warte chwile!
Co z tego że byłem
Na koncercie ulubionego zespołu
Co z tego że zwiedzam
Obce kraje
Co z tego!
Ja nie potrafię cieszyć się
Z tego dłużej
Nie nawidzę swojego życia
Jest ono popaprane
Rzygać mi się chce z każdym
Dniem
Mam dość tej jednej
Wielkiej męczarni
Może
Poprostu jestem ślepy



Dorośnij

Ludzie mówią mi
Dorośnij!
A może ja nie chcę
Może przez całe życie
Chce być dzieckiem
Może nie potrafię myśleć
Jak dorosly
I co z tego że mam już
Prawie 20 lat

Ja chcę być dzieckiem!
Pewnie spytasz
Dlaczego?
Dlatego, że dzieciństwo jest piękne
Dziecko nie musi sie
Praktycznie
O nic martwić
Jest w takim kokonie
Potrafi cieszyć się
Każdą chwilą
Jest naturalne,piękne

Nie chcę dorosnąć
Dorosłość jest okropna
Dużo problemów
Mało uciechy
Nie widzę w niej
żadnych pozytywów
Nie nawidzę dorosłości
Ja chcę byc poprostu
Dzieckiem!



Nie mam...

Nie mam dziewczyny
Dlaczego ?
Czy jestem odrażający?
Czy liczy się tylko
Mój wygląd zewnętrzny?
Nikt nie potrafi
Popatrzeć w moją duszę?
Czy jestem pusty
W środku?
Czy to ,że czasem
Nie potrafię zapanować
Nad sobą
Czyni mnie glupim?
Czy to,że nie wyglądam
Pięknie na zewnątrz
Jest takie ważne?

Ktoś kto mnie zna
Może zarzucić mi
Że się nie staram
Ale tak naprawdę
Dla kogo ja mam sięstarać?
Dla rodziców?
Dla rodzeństwa?
Dla mojej całej rodziny?

A możę mi to nie wystarcza?
A może
Z drugiej strony
Nie chcę?

Więc jest mi potrzebna
Druga osoba!
Dla której
Będę chciał się zmienić!

Czemu nikt
Nie potrafi
Mnie zrozumieć?
Czy jestem idiotą?
Dlatego
Nikt nie potrafi
Mnie zrozumieć?

Czy do jasnej cholery
Ktoś mi odpowie!?

Czy ktoś mi odpowie
Dlaczego nie mam
Dziewczyny?
Co jest we mie
Takiego odrażąjącego?

No kurwa
O co chodzi!?



PS. CDN


środa, 7 maja 2008

Wyniki z WOS-u

Sparwdziłem sobie wyniki na necie i okazało sie ze mam ok 60punktów na 100 możliwych.Także wcale nie tak źle, chociaż jakbym się przyłożył to bym mial ponad 90 no ale cóż jak to moja bbcia mówi już po ptokach.
Narka

wiersze

Ostatnio na spotkaniu kumpela stwierdziła,czytając wcześnie w jakiejś gazecie,że tragiczne (dramatyczne) wiersze piszą Emo.CZyżbym nim był.Pewnie tak,ale co z tego.

Matura z WOS-u

Dzisiaj o 9 rano pisałem WOS i byłem pewien, że Konstytucji nie będzie w cale lub tylko troche; a ona stanowiła ok.90% wszystkich pytań.Nie wiem czy zdałem ,mam nadzieję,że tak.Cóż nawet jeśli zdałem to marnie.Jak to później będzie wyglądało na śiadectwie szkolnym z WOS-u 4, a na świadectwie maturalnym 2.Normalnie załamka totalna.Ide sprawdzić na necie wyniki.

wtorek, 6 maja 2008

Moje wiersze

Czym się cieszyć

Czym mam się cieszyć?
Paroma pięknymi chwilami?
To przecież śmieszne!
Jakieś porąbane
Nieporozumienie
Jakaś dziwna bzdura
Nawet kurwa mać
brakuje mi słów
by w jakiś pieprzony
elokwentny sposób
pisać!
I czym tu się kurwa cieszyć?

Dość mam!

Dość mam już tego
Pieprzonego życia!
Dość mam już
Tej męczarni!
Dość tych ciągłych
kłótni,sporów.
Dość tych wszystkich
Pojebanych chwilo

Czuje się jak zwierze
Zamknięte w klatce
W śmiertelnej pułapce
Skąd nie ma się
Jak wydostać

Dość mam tych
Pieprzonych
Nic nie znaczących
śmiesznych slówek.
Dość ma nawet
Jakiejś pojebanej nauki
Która co mi daje" title="">
Dość tego mam
Dość!


Ps to nie są wszystkie .Możę kiedys dodam wszystkie

KoRn

http://www.youtube.com/watch?v=iOYHiB8JM2A
http://www.youtube.com/watch?v=gAMFN71LUns
http://www.youtube.com/watch?v=ph-I6KvRpDc
http://www.youtube.com/watch?v=pWMMYLVBiZ8

Dżem - Whisky

Mówią o mnie w mieście - co z niego za typ
Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd
Brudny, niedomytek - w stajnie ciągle śpi
Czego szukasz w naszym mieście
Idź do diabła - mówią ludzie pełni cnót
Ludzie pełni cnót

Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być
Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być
Pomyślałem więc o żonie aby stać się jednym z nich
Stać się jednym z nich

Miałem na oku hacjendę - wspaniałą mówię wam
Lecz nie chciała tam zamieszkać, żadna z pięknych dam
Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż
Bardzo ładny frak masz Billy, ale kiepski byłby z ciebie mąż
Kiepski byłby mąż

Whisky - moja żono - jednak tyś najlepszą z dam
Już mnie nie opuścisz nie nie będę sam
Mówią - whisky to nie wszystko, można bez niej żyć
Lecz nie wiedzą o tym, że - że najgorzej to
To samotnym być, to samotnym być - nie
Nie chcę już samotnym być - nie...

Dżem - Nie truj ojcze

Czemu tak nade mną stoisz, wylewasz potok słów?
Czemu tak się bardzo boisz, że zmarnuję życie swe?
I ciągle słyszę: "kariera, wpływy, szmal" -
Kup lepiej marionetkę:
baczność, spocznij, na przód marsz!

Nie, nie, nie truj ojcze!
Popatrz na stare dżinsy swe
i zrozum: daleko jesteś
Od tamtych marzeń i tamtych dni

Jeśli to jest takie ważne, dlaczego kiedy śpisz
Masz zaciśnięte usta,
miotasz się i krzyczysz przez sen.
Przed czym uciekasz tym swoim BMW?
A może chcesz dogonić widma Twych pustych słów.

Nie, nie, nie truj ojcze...